DSC_1410.JPGDeanna Lambert to skończona

nimfomanka.

Deanna Lambert to skończona psychopatka.

Deanna Lambert jest kompletnie żałosna.

Co za porażka! Trzeba się trochę szanować!

 

Gdy tylko dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, z miejsca się zgodziłam. Opis mnie zachwyci i niesamowicie pasował do jednego z moich ukochanych seriali – 13 powodów. Gdy książeczka przyszła dopadło mnie jednak lekkie rozczarowanie. Dlaczego? Jest niezwykle cieniutka – zaledwie 219 stron 🙂 Ale to nie oznacza, że książka jest zła! Jest po prostu za krótka 😀

Deanny Lambert to 16-letnia uczennica liceum. Uczennica, którą zna każdy i każdy wie, co zrobiła. Mimo, że od skandalu minęły już 3 lata, to jednak dalej jest bohaterką okolicznych plotek, a łatka puszczalskiej przylgnęła do niej niemal na stałe. Dlaczego? Otóż 3 lata temu została przyłapana przez ojca podczas namiętnych chwil z chłopakiem w aucie. O tym szybko dowiedziała się cała szkoła, a za nią całe miasteczko! Teraz musi walczyć nie tylko ze swoją reputacją, ale też tym, że każdy skądś ją kojarzy! Na dodatek ta sytuacja rozwaliła też jej życie rodzinne. Czy jesteś winna jeśli nie powiesz ,,nie”? Czy Deanna chciała tego, co zrobiła? Czy może nie miała wyjścia? Czy to był gwałt?

Historia tak współczesna i odnosząca się do realiów dzisiejszych czas, jak tylko można sobie wyobrazić. Walka o przywrócenie dobrego imienia, złośliwość, szyderstwa, liceum, pierwsze miłości, molestowanie i gwałty. Brutalna rzeczywistość dzisiejszego świata. A zwłaszcza świata w liceum, gdzie jedna sytuacja może rzutować na resztę twojej kariery w szkole. Deanna to dziewczyna z problemami, która w problemy się pakuje, podejmuje złe i głupie decyzje. Czyli robi to, co każda szanująca się 16 latka – głupieje, wariuje i myśli, że jest dorosła. I choć jej decyzje momentami mnie irytowały, to jednak mam świadomość, że są to decyzje młodej dziewczyny, która ma prawo popełniać błędy.

Książka, moim zdaniem, zahacza też o ważny temat – inicjacji seksualnej. Deanna podejmując swoje pierwsze kroki w tej kwestii, nie była ich pewna, nie wiedziała, czy sama tego chce, czy może powinna to zrobić, bo chłopak tego od niej oczekuje. Niestety wiele dziewcząt ma podobne przemyślenia, a podczas ,,pierwszych razów” nie czują się pewnie, nie czują się kochane i bezpieczne, a raczej zmuszane do tego. Jest to temat ważny, gdyż po pierwsze nikt nie powinien być do niczego zmuszany siłą, a po drugie takie doświadczenia mogą wpłynąć na całe życie dziewczyny, ale i chłopaka też. Wszelkie seksualne decyzje powinny być podejmowane świadomie, z miłości lub chęci. Zwłaszcza te pierwsze.

Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Z racji, że jest krótka pochłonęłam ją może w kilka godzin (oczywiście rozłożonych na raty #praca). W końcu to jedynie ok. 200 stron. Nie zmienna to jednak faktu, że czytało mi się ją naprawdę fajnie. Porusza ona istotny problem współczesnej młodzieży. Jednak widzę w niej kilka mocnych minusów. Po pierwsze książka nie posiada, jako takiego momentu kulminacyjnego – chyba, że tym miała być ucieczka Stacy – dla mnie ta historia jest jedynie dobrym wstępem do dłuższej historii. Niby wszystko się, jako tako dobrze kończy, ale powiem szczerze, że brakowało mi więcej ilości szyderstw i tego wszystkiego. Kolejny minus to fakt, że wątpię i to szczerze, że po 3 latach Deanna dalej byłaby obiektem kip i szyderstw. Może jakiś tam przy okazji, tak, ale tak ostrych i ,,spontanicznych” raczej wątpię. Kolejnym minusem jest dla mnie zbyt mocne skupienie się na historii brata bohaterki (plus jego dziewczyny i dziecka). Po opisie książki i przeczytaniu fantastycznej karteczki, dołączonej do egzemplarza recenzenckiego, spodziewałam się jednak czegoś w stylu 13 powodów, większego skupienia się na szkole, młodzieży i jakiś kolejnych perypetiach bohaterki. Jak się jednak okazało akcja książki dzieje się w wakacje (to już jest słabe), do ów sytuacji, która promowana jest na okładce, kartce itp., są jedynie nawiązania i tyle. Nie jest to więc to, czego oczekiwałam po przeczytaniu opisu. Nie jestem jakoś super zawiedziona, jednak też nie jest tak, że jest super.

Historia pewnej dziewczyny jest lekka, łatwa i przyjemna, jednak spodziewałam się czegoś lepszego bardziej dramatycznego. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest fajna i mogę polecić ją młodszym czytelnikom – tak koło 15/16 roku życia. Jednak dla 23 letniej młodej kobiety opisy ,,seksu”, czy mówienie o nim tak na około, jest troszkę śmieszne i liczyłam na coś bardziej emocjonującego.

Ale i tak warto przeczytać 😀

 

 

Tytuł: Historia pewnej dziewczyny

Autor: Sara Zarr

Kategoria: Powieść obyczajowa dla młodzieży

Wydawnictwo: Wydawnictwo YA

Liczba stron: 218

Data wydania: 18 lipca 2018

Za możliwość recenzji i egzemplarz dziękuję Wydawnictwu YA!

 

22 myśli na temat “Historia pewnej dziewczyny – Sara Zarr

  1. Recenzja zachęcająca do sięgnięcia po tę pozyjcje, ale to nie moje klimaty. Choć książka wydaje się bardzo ciekawa, to zaś wiek głównej bohaterki raczej by mi przeszkadzał w czytaniu

    Polubienie

  2. Myślę, że to raczej nie moje klimaty. Ostatnio mam ochotę na książki, w których jest mnóstwo akcji 😀 Ale twoja recenzja zachęca do sięgnięcia po nią w jakiś wolny wieczór, więc może kiedyś się skuszę 😉

    Polubienie

Dodaj komentarz