DSC_0057.JPGO tej książce mówiło się wiele! Naprawdę wiele! Co chwilę widziałam ją na bookstagramie. Od wielu osób słyszałam, że jest super także i ja postanowiłam ją przeczytać. Nawet Remigiusz Mróz mówił, że ją czyta! Czy mi się podobała? Czy zgadłam, kto i kogo obserwuje? To już musicie przeczytać!

Czy zwracacie uwagę na to, z kim rozmawiają inni ludzie na ulicy? Czy nie są to podejrzani rozmówcy? Czy nie potrzebują pomocy? Chyba raczej nie. Jednak Elle popełniła błąd – zwróciła uwagę na dwóch mężczyzn rozmawiających z nastolatkami. Niby nic złego, ale dzień później okazuje się, że jedna z dziewcząt zniknęła. Elle gryzie się z myślami, ale ostatecznie zgłasza się na policję. Rok później, gdy dziewczyna dalej nie została znaleziona, Elle zaczyna dostawać tajemnicze pogróżki. Jak się okazuje każdy ma coś do ukrycia. Czy dziewczyna zniknęła, bo ktoś tego chciał? Czy komuś jest na rękę, aby pozostała nieodnaleziona? Intryga, kłamstwa, zagadki. Niesamowicie wciągająca historia, w której nic nie jest takie jak się wydaje!

Zaczęłam czytać pełna podekscytowana! W końcu to thriller, a ja przecież uwielbiam thrillery. Z taką radością zaczęłam czytać i, niestety, ze strony na stronę byłam coraz bardziej rozczarowana. Jeśli chodzi o samą fabułę to pomysł jest naprawdę ciekawy, ale znany jak świat. Motyw zaginionej na imprezie dziewczyny; rodziców, którzy jej szukają i przyjaciółki, która coś ukrywa jest znany i stary jak świat. A skoro taki jest to oczekiwałam czegoś z powiewem świeżości w formie rozwiązania, czy też poprowadzenia samej narracji. A tu niestety nie mamy nic nowego. Choć samo rozwiązanie przyznam, że mnie zaskoczyło. Spodziewałam się czegoś kompletnie innego, a tu taka niespodzianka!

Bo o ile początek był ciekawy, i samo zakończenie też, to jednak środek był jakąś totalną pomyłką. Ciągnął się jak makaron spaghetti. Połowa wątków jest dla mnie kompletnie zbędna (np. osobne rozdziały o prywatnym detektywie, czy wątek ciąży Luka i jego dziewczyny). Sam wątek osoby, które obserwuje też jest wprowadzony dosyć kiepsko. Niby raz, czy dwa na całą książkę mamy jego jednostronicowe przemyślenia, ale właściwie więcej dowiadujemy się o nim i jego metodach krótko przed zakończeniem. I to właściwie tak ni stąd ni zowąd nagle to wychodzi i właściwie rozwiązuje całą akcje, mimo że wcześniej nic o tym nie jest wspomniane…

Staranie wybieram obiekty obserwacji. Muszą być wyjątkowi. Czasem wybieram takie, a nie inne osoby, bo je kocham i wiem, jak bardzo mnie potrzebują, a czasem dlatego, ze ich nienawidzę.

Co do technicznych spraw. Książka podzielona jest na rozdziały (a to ci odkrycie, Sherlocku!), z czego każdy jest o kimś innym. I tak mamy rozdziały dotyczące Ojca zaginione; Świadka, z pociągu; Detektywa, który pomaga w śledztwie. I tak na zmianę. Niestety też zmienia się sposób narracji. Wszędzie jest trzecioosobowa, a jedynie w przypadku Świadka, więc Elle, jest pierwszoosobowa. Nie wiem jak was, ale strasznie mnie to irytowało. Podobnie jak język, w jakim napisana jest książka. Sam język postaci jest zawsze taki sam. Każdy rozdział napisany tym samym stylem i właściwie nie widać różnic pomiędzy wypowiedziami bohaterów. Sami bohaterowie też są ciut płytcy i bezosobowi…

Nie podobało mi się tez potraktowanie tematu molestowania dzieci. Niestety, był on potraktowany bardzo po łepkach, bardzo pobieżnie. Niby coś tam wspomniano, niby podkreślono krzywdę, jaką wyrządza to dzieciom, ale ostatecznie nikt nie poniósł konsekwencji, ani kary. Brakowało mi tego… Bo defakto osoba molestująca pozostała bez jakiejkolwiek krytyki… Oczekiwałam raczej jakiejś formy skazania lub chociażby początku procesu sądowego…

Słowem, książka mnie zawiodła. Spodziewałam się czegoś bardziej dramatycznego i psychodelicznego. Niestety jest to zbyt lekka książka jak na mnie.  Jednak, jeśli oczekujecie czegoś lekkiego z wątkiem kryminalnym to polecam 🙂

Wiem, że to musi być coś naprawdę wyjątkowego. Innego niż wszystko, co stworzyłam do tej pory. 

 

Teraz książkę możecie zdobyć do recenzji w ramach portalu http://www.czytampierwszy.pl

 

Tytuł: Obserwuje Cię

Autor: Teresa Driscoll

Kategoria: Thriller

Wydawnictwo: SQN

Liczba stron: 358

Data wydania: 2018

6 myśli na temat “Obserwuje Cię – Teresa Driscoll

  1. Mnie zmiana narracji nie przeszkadza – przywykłam. Wielu autorów na coś takiego się decyduje. 🙂 Dla mnie to była bardzo lekka, ale przyjemna odskocznia – zwykle czytam jednak fantastykę i jeśli trafia mi się jakaś ciężka książka z innego gatunku to prędko zaczynam się irytować, że powinnam JUŻ ją skończyć i sięgać po swoje fantasy, czy co tam obecnie mam na półce.

    Polubienie

Dodaj komentarz